To ciasto równie dobrze mogło by się nazywać Bomba kaloryczna;p Myślę, że przygotowanie tego ciasta nie jest specjalnie skomplikowane, a co najważniejsze nie trzeba go piec. Pierwszy raz jadłam 3bita, kiedy zrobił je mój kolega w akademiku. W akademcach warunki są jakie są, więc studenci niezwykle cenią sobie prostotę wykonania (ciasto w akademiku to już i tak wielki wyczyn). Ale muszę ostrzec- reklamacji po przytyciu nie uwzględniam;)
Składniki:
- krem karpatkowy (+ mleko do jego przyrządzenia)
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 opakowania śmietany kremówki 30% (alternatywą jest tu śnieżka- mniej kaloryczną oczywiście)
- puszka masy krówkowej, karmelowej (może być karmel przygotowany na bazie mleka skondensowanego lub inna masa np. orzechowa)
- herbatniki (ok. 75 sztuk, ale to jeszcze zależy od wymiarów blachy)
Wykonanie:
1. Wykładamy na blachę jedną warstwę herbatników, które smarujemy masą krówkową, a następnie kładziemy kolejną warstwę herbatników.
2. Na drugiej warstwie rozsmarowujemy przygotowany krem karpatkowy i pokrywamy go kolejną warstwą herbatników,
3. Na górze rozsmarowujemy śnieżkę/bitą śmietanę, na którą ścieramy na tarce czekoladę (dla leniwych- można posypać także kakao, jednak nie będzie to tak smaczne)
4. Całość wkładamy do lodówki na parę godzin (herbatniki muszą zmięknąć)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz